Zimowo w porcie

W przeddzień Mikołajek w porcie w Jachrance udała się na zimowy lądowy postój ostatnia z dużych klubowych łódek. Na wodzie został jedynie Skrzat 460 Grzegorza, który nie mogąc pływać latem z powodu pracy w żegludze śródlądowej, pływa po sezonie, praktycznie do lodów. Może się zresztą zdarzyć, że tej zimy będzie pływać aż do wiosny, bo póki co na duże zalodzenie się nie zanosi.

Sportina Michała, korzystając z ładnej pogody, przed slipowaniem odbyła jeszcze krótkie pływanko
A tu widok pustego (prawie) portu z kamery monitoringu. Została tylko łódka Grześka

Pogoda była jesienna – dość ciepło i słoneczko pozwoliło spędzić zdrowo kilka godzin na świeżym powietrzu. A na okolicznych zaroślach można było spotkać nierzadkiego gościa – na jednej z gałęzi dzięcioł szukał swoich przysmaków.

Teraz pozostaje czekać do wiosny – miejmy nadzieję, że przyjdzie wcześnie i pozwoli kontynuować nasze hobby już w marcu- kwietniu.